Na Psią Trawkę

2019-02-05 13:27

Krótka, w spokojnym terenie, z dala od tłumów na tatrzańskich szlakach. Bez spektakularnych widoków, ale za to z górskim charakterem, w sam raz na rozruszanie się lub dzień wolniejszy od długich i trudnych wycieczek. Trasę zrobiliśmy z 5 latkami (całość na własnych nóżkach) oraz 8,5 i 13 mies. maluchami.

Wycieczkę rozpoczynamy przy wejściu do TPN w Brzezinach (należy uiścić opłatę za wstęp do Parku - dzieci do lat 7 bezpłatnie). Samochód można zostawić na parkingu lub wzdłuż Drogi Oswalda Balzera. Po drodze mijamy mosty ze strumieniami (nasze dzieciaki sprawdzały czy ... most nie jest zaminowany i była to dla nich świetna zabawa). Trasa nie jest forsowna, miejscami są bardziej wymagające podejścia, ale to krótkie odcinki. Do Psiej Trawki, gdzie jest rozwidlenie szlaków, trasa liczy 2,2 km.

Na Psiej Trawce można zrobić odpoczynek, posilić się i pograć w różnego rodzaju zabawy :) Działają motywująco i odprężająco na dzieci. Nasz kolega Tomek wymyślił dzieciakom zabawę w zdobywanie odznaki Złotego Górana i różnego rodzaju konkursy, które mocno ich aktywizowały! Dzięki temu żadne z nich nie marudziło podczas trasy :)

Dalej kierujemy się czerwonym szlakiem w kierunku Topolowej Cyrhlil (3 km). Wytrwałym (bardziej dzieciom niż rodzicom proponuję wejście na Kopiniec Wielki (szlak zielony, mniej więcej w połowie trasy czerwonego szlaku) i zejście w Jaszczurówce. My nie forsujmy Maluchów gdyż to dzień wyjazdu naszych towarzyszy. Schodzimy do Cyrhli, w bardzo uroczym, górskim otoczeniu. Na tym odcinku szlak przypomina mi wędrówki w okolicach Babiej Góry, gdy idzie się przez Fickowe Rozstaje... Po drodze odwiedzamy sprawdzoną bacówkę w której kupujemy oscypki i bunc, a Sebastian zostawia ... kijki trekkingowe, po które będziemy wracać wieczorem :) Po samochody można wrócić busem z Cyrhli, kierowcy zatrzymują się przy parkingu w Brzezinach.